Choć według wielu nie jest to trudne to i tak nie wielu się na to decyduje. Może nadal w naszym kraju panuje przekonanie że bycie przedsiębiorcą wiąże się np z godzinami "walki" z urzędnikami, wypełnianiem dokumentów, skrzętnym układaniem papierków no i przede wszystkim wielką odpowiedzialnością za każdy nawet najmniejszy błąd. Spotkałem się ze zdaniem na przykład że jeżeli popełnisz błąd w deklaracji VAT to już "umarł w butach" czy też "siekierka w plecy"  murowana kontrola skarbowa. Do tego drugie zdanie że skoro kontrola skarbowa to już na pewno trzeba będzie wyjaśniać niezgodności i błędy no i w najlepszym wypadku mandat na niebotyczną kwotę. Oczywistym jest że osoba głosząca takie zdanie nie ma zielonego pojęcia na ten temat. Jako że ja już jakiś czas prowadzę działalność to mógłbym powiedzieć że "coś tam wiem", ale prawdopodobnie po drugim czy trzecim pytaniu wyszłoby że jednak nic nie wiem. Wynika z tego że odnośnie prowadzenia działalności moje kompetencje pozwalają jedynie na opowieści o moich problemach i doświadczeniach, ewentualnych rozwiązaniach tych problemów.